Mother Road czyli Route66

IMG_7922-1600x1067

 

Nie ma już drogi Route66, pozostały jej fragmenty. Brązowy znak „Historic Route66 Exit…” i już wiadomo, gdzie zjechać z autostrady, która zastąpiła Drogę Matkę by poczuć klimat vintage choćby na kilkumilowym odcinku

 

 

Z Chicago do Los Angeles, a właściwie do Santa Monica. Route66 nie wygląda dziś tak, jak w latach trzydziestych, czyli czasach kryzysu i burz pyłowych, kiedy na zachód przemieszczali się tędy osadnicy.

Naszą przygodę z legendarną trasą zaczynamy we Flagstaff, jedziemy na zachód do Ash Fork , następnie lunch w Seligman, a potem nocleg ze śniadaniem w stylu vintage niedaleko Peach Springs.

Klimaty zaczynają się dla nas w Ash Fork. Tu poznajemy Kirk’a. Kirk, z wyglądu weteran rockendrolowiec z długimi piórami ma ciekawą historię. Porzucił z żoną wiele lat temu chłodną Montanę, gdzie prowadził dwa hotele. Przeniósł się na południe, pracował z Indianami na budowie, w końcu znalazł w Arizonie parcelę, w której od 1932 funkcjonował sklep Zettler’s, zamknięty w 2012. Kirk z żoną chcą dać mu drugie życie, więc własnym sumptem go remontują.

 

 

Chcą na nowo go otworzyć w przyszłym roku. Kirk, trzymam kciuki! Dostajemy na pamiątkę miłej rozmowy kubek California Vintage, Kirk bardzo chciał też znaleźć Weronice naklejkę. Wyjął spore pudło z tatuażami. Długo wybieralismy taki, który choć trochę pasowałby do małej księżniczki, a nie przypominał twórczość Beksińskiego. W końcu na nodze Weroniki pojawił się piękny ptaszek, orzeł. Jaja, trupie czaszki w jego gnieździe na szczęście nie przykuły uwagi młodej amatorki tatuażu.

IMG_7886-1600x1067

 

IMG_7880-1600x1067

 

Lunch w kultowej burgerowni w Saligman, która działa tu nieprzerwanie od samego początku. Cheeseburger, frytki, lemoniada.

 

IMG_7901-1600x1067

 

IMG_7903-1600x1067 I

Nocleg w Grand Canyon Caverns. Na campingu oprócz nas tyko trzy RV. W cenie jest śniadanie. Musimy być rano przed dziewiątą w motelu milę w stronę głównej drogi, gdzie je serwują.

 

 

 

 

 

 

2 odpowiedzi do artykułu “Mother Road czyli Route66

  1. Pawel Autor

    Cześć Ewa! Siedzimy na kempingu gdzieś w środkowej Kalifornii, niedługo pojedziemy na miasteczka obok podziwiać kolejne strachy na płotach. Konkretne strachy :)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Możesz użyć następujących tagów oraz atrybutów HTML-a: <a href="" title=""> <abbr title=""> <acronym title=""> <b> <blockquote cite=""> <cite> <code> <del datetime=""> <em> <i> <q cite=""> <s> <strike> <strong>