Kierunek rzeka Missisipi. Prairie du Chain. Dojeżdżamy do wcześniej wybranego kempingu. Bardzo drogi, ale z basenem. Jak się okazało, że do basenu będziemy mieli ponad milę to podziękowaliśmy i zaczęliśmy szukać innych. Weronika w płacz, bo przecież miała się kąpać..…