…dziś. Mieliśmy jechać w góry zobaczyc Colorado National Monument, ale pogoda pokrzyżowala nam plany.
Wybraliśmy się więc do muzeum dinozaurów w miasteczku Fruita. Weronice bardzo się tam spodobało. Muzeum ma kilka atrakcji dla dzieci. Za pomocą przycisków można pobudzic do życia te wielkie istoty, zbudować tamę, odgrzebac w piasku szczatki dinozaurów, wywołać trzęsienie ziemi. A mnie nachodzi smutek jak patrzę na dinozaury. Takie wielkie, silne a pozostaly po nich tylko szczątki…
Do tej pory pogoda nam dopisywala. Ale ten dzisiejszy deszcz był dobry dla nas, bo dzięki niemu mogliśmy się trochę ponudzic, zwolnic tempo.
I po pięciu nocach bez podłączenia do prądu i wody spimy na kempingu z tymi udogodnieniami. Jest tez wi-fi – to dopiero luksus. Choć dziś z wi-fi wygrywa gorący prysznic w kempingowej łazience.