„Staaaany, Staaaany, fajooowa jazda, zjednoczoooonych, łopot flag ..” śpiewa Muniek Staszczyk. Jak bardzo fajowa będzie to jazda – w przyczepie kempingowej, z dwójką małoletnich…
to się ma dopiero okazać. Do wyjazdu niecałe dwa tygodnie, a mam wrażenie, że znaków zapytania przybywa, a nie odwrotnie…
Ale od początku.. Najpierw urodziła się Weronika, trochę ponad 3,5 roku temu, a potem urodził się Mateusz – trochę ponad pół roku temu. A potem urodziała się… idea :). Idea wyjazdu na dłuższy czas za granicę, na wymarzone wakacje. Na niespełnione marzenia sprzed lat by wsiąść do auta na kontynencie Północnej Ameryki i przemierzyć już nie setki kilometrów, a tysiące mil.
Udanej zatem podróży:)Będzie co opowiadać po powrocie….Powodzenia!!!!
Dzięki Edzia!
Jestem bardzo ciekawa Waszych pierwszych wrażeń z pobytu! Dajcie znać jak najszybciej! Uściski!